środa, 23 stycznia 2013

Rouge Dior Nude Nr 263 Swan

Cześć Dziewczyny !!! 

Chciałabym Wam przedstawić moją nową koleżankę pomadkową. Dostałam ją w spóźnionym prezencie świątecznym.


Odcień nr 263 Swan , który posiadam jest delikatnym naturalnym różem...na ustach nadaje fajny naturalny różowy odcień nude w dodatku pięknie nawilża usta.

Opis produktu z opakowania:
" Zmysłowa pomadka do ust o właściwościach pielęgnacyjnego balsamu. Bogaty w składniki pielęgnacyjne kremowy balsam dający efekt lekkiego połysku. Natychmiast rozświetla usta dając efekt podobny do tego, jaki osiągasz po nałożeniu różu na policzki. Usta stają się doskonałe a twarz i cera rozświetlone. Dzień po dniu usta stają się piękniejsze, nawilżone oraz jędrniejsze- wzmocnione nowym pięknem" -Opis bajeczny..jednak ciężko uwierzyć w to , że po użyciu tej pomadki nasza cała cera zostaje rozświetlona bo wtedy po co nam podkład...ale pięknie opisany produkt.


Moje odczucia:

     + pięknie nawilża usta (posiada wyciąg z migdałów)
     + ma przyjemny zapach , który kojarzy mi się z pomadkami z dzieciństwa gdy kradłam je mamie
     + kolor transparentny 
     + opakowanie z granatowego plastiku jednak bardzo elegancko i solidnie wykonane
     + gama kolorystyczna, w której możemy wybrać coś dla siebie

     - minusem jest cena - 145zł
     - kiepska trwałość






Podarunek bardzo fajny i cieszy usta i oko jednak sama nie zapłaciłabym ceny regularnej za ten produkt.


Moimi typami, które odpowiadać będą tej pomadce to:
Sephora G01- ok 60zł
Celia 601 ok 10zł
Ola.

8 komentarzy:

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli masz pytanie napisz lub dodaj do obserwujących- będzie mi bardzo miło :)