Cześć Dziewczyny !!!
Chciałabym Wam przedstawić moją nową koleżankę pomadkową. Dostałam ją w spóźnionym prezencie świątecznym.
Odcień nr 263 Swan , który posiadam jest delikatnym naturalnym różem...na ustach nadaje fajny naturalny różowy odcień nude w dodatku pięknie nawilża usta.
Opis produktu z opakowania:
" Zmysłowa pomadka do ust o właściwościach pielęgnacyjnego balsamu. Bogaty w składniki pielęgnacyjne kremowy balsam dający efekt lekkiego połysku. Natychmiast rozświetla usta dając efekt podobny do tego, jaki osiągasz po nałożeniu różu na policzki. Usta stają się doskonałe a twarz i cera rozświetlone. Dzień po dniu usta stają się piękniejsze, nawilżone oraz jędrniejsze- wzmocnione nowym pięknem" -Opis bajeczny..jednak ciężko uwierzyć w to , że po użyciu tej pomadki nasza cała cera zostaje rozświetlona bo wtedy po co nam podkład...ale pięknie opisany produkt.
Moje odczucia:
+ pięknie nawilża usta (posiada wyciąg z migdałów)
+ ma przyjemny zapach , który kojarzy mi się z pomadkami z dzieciństwa gdy kradłam je mamie
+ kolor transparentny
+ opakowanie z granatowego plastiku jednak bardzo elegancko i solidnie wykonane
+ gama kolorystyczna, w której możemy wybrać coś dla siebie
- minusem jest cena - 145zł
- kiepska trwałość
Podarunek bardzo fajny i cieszy usta i oko jednak sama nie zapłaciłabym ceny regularnej za ten produkt.
Moimi typami, które odpowiadać będą tej pomadce to:
Sephora G01- ok 60zł
Celia 601 ok 10zł
Celia 601 ok 10zł
Ola.
Na takie prezenty nigdy nie jest za pozno. Cudna!
OdpowiedzUsuńMmmm piękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie na ustach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny,delikatny kolor :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
OdpowiedzUsuńna ustach prezentuje się bardzo ładnie
OdpowiedzUsuńZakochałam się w jej kolorze :D Idealny nudziak dla mnie **
OdpowiedzUsuńpiękny kolor, naprawdę. :)
OdpowiedzUsuń