Przychodzę dziś do Was z zaprezentowaniem Mascary Golden Rose Sexy Black Mascara, która jest podobno nowością.
Dostałam ją od koleżanki w prezencie i postanowiłam przetestować.
Tusz ma specyficzną szczoteczkę zakończoną "kuleczką" i jest sylikonowa ale taką jak lubię nie jest gumowo miękka.
Jedna warstwa:
Dwie warstwy:
Mascara jestkosztuje 26zł jednak efekt uzyskany nią jest jak dla mnie średni i wolę w 100% tusz zielony Wibo ;)
Mascara ma ładne opakowanie i takie kobiece, które cieszy oko przypominające opakowanie mascary HR.
producent obiecuje:
Innowacyjna formuła tuszu ekstremalnie pogrubia i wydłuża rzęsy z każdym pociągnięciem. Elastyczna szczoteczka precyzyjnie je unosi i rozdziela, zapewniając perfekcyjny kształt każdej rzęsy. Specjalna formuła tuszu przeciwdziała powstawaniu grudek i sklejaniu się rzęs, dzięki czemu możemy kilkakrotnie aplikować tusz bez obawy o nieestetyczny wygląd rzęs. Wysoka zawartość pigmentów gwarantuje kolor głębokiej czerni. Efekt końcowy to maksymalnie pogrubione, wydłużone i uniesione rzęsy, które otworzą spojrzenie, a oczom dodadzą blasku i stylu !
Czy odkupię? Nie
Miłego Dnia
Ola.
zostalabym przy jednej warstwie :)
OdpowiedzUsuńja też..i musiałam zmywać ;)
Usuńja mam chętkę na ten tusz :) ładnie wygląda jedna warstwa :)
OdpowiedzUsuńten mptyw kwiatowy... cos jak Lancome Hypnose? ;)
OdpowiedzUsuńmhmmm o chyba o ten mi chodziło;)
UsuńJedna warstwa całkiem ok, ale dwie to zdecydowanie za dużo :)
OdpowiedzUsuńdwie warstwy to moim zdaniem za dużo, jedna wygląda ładnie ;)
OdpowiedzUsuńDziekujemy za obserwacje oczywiście w wolnej chwili będziemy zaglądać ;d
Bardzo ładne opakowanie - eleganckie, ale dwie warstwy to za dużo, rzęsy stają się cieżkie i sklejone :]
OdpowiedzUsuń