poniedziałek, 5 listopada 2012

Golden Rose Lipstick

Dziś zupełnie przez przypadek przystanęłam przy stoisku Golden Rose i zakupiłam cztery pomadki.

Skusiła mnie na pewno cena i gama kolorystyczna.



Perfect Shine Lipstick z witaminą A&E. 

Nie jest  to "ciężka" kryjąca pomadka a lekka nabłyszczająca pomadka która nadaje piękny koloryt ustom. Posiada witaminy A&E, które pielęgnują usta i chronią. 
Cena świetna bo każda pomadka kosztuje jedynie  9,50 ,-




nr 205




Nadaje naturalny kolor i przypomina mi trochę Celię z serii nude.  Jest nawilżająca bardzo naturalnie wyglądająca i to u mnie numer jeden jakikolwiek miałam z serii nude w odcieniu bezowym- bo w większości wyglądam jak truposz. Zapach jest delikatny, ale nie wyczuwalny na ustach. 




nr 213



Pomadka w odcieniu różowym z tej samej serii co siostra powyżej. Nadaje fajny delikatny różowy dziewczęcy odcień na ustach.





To inne odcienie dostępne z tej serii- musicie przyznać , że gama kolorystyczna robi wrażenie.




Pomadki z serii z witaminą E

Ta wersja pomadek jest już mniej nawilżająca a bardziej kryjąca. Bardzo przypadły mi do gustu są kryjące ale zarazem nawilżające i czuć jak usta stają się delikatne. Jeden minus jaki zauważyłam to podkreśla trochę suche skórki ale za cenę 8,50,- można im to wybaczyć.


nr 79




Odcień ciepłego różu, który polecam niebieskookim blondynką. Ja uwielbiam takie odcienie różowego ponieważ zawsze dobrze się w nich czuję. 





nr 130

Odcień zimnego różu, który fajnie komponuje się z mocniejszymi kreskami na ustach. Uwielbiam takie odcienie zimą bo wyglądają bardzo dziewczęco.




Gratis dostałam również próbki pomadek i mile mnie zaskoczył dołączony do nich pędzelek ;)




Nawet jeśli okażą się nie ekonomiczne to za taką cenę uważam, że warto spróbować ;)

Czas kominkowy czas zacząć 


Używałyście, któreś z tych pomadek? Może polecacie jakiś kolor?
Pozdrawiam
Ola.

9 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze pomadek z Golden Rose, ale te wyglądają super.
    Te próbki pomadek to świetne rozwiązanie i fajny bajer :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nadaje naturalny kolor i przypomina mi trochę Celię z serii nude. Jest nawilżająca bardzo naturalnie wyglądająca i to u mnie numer jeden jakikolwiek miałam z serii nude w odcieniu bezowym- bo w większości wyglądam jak truposz. Zapach jest delikatny, ale nie wyczuwalny na ustach. warm velvet bed sheets , double bed fitted sheet ,

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli masz pytanie napisz lub dodaj do obserwujących- będzie mi bardzo miło :)