paznokcie- złoto z czekoladą ;)

Dobry Wieczór ;)

Wczoraj oglądając filmiki na yt  malowałam sobie paznokcie ;) na zdjęciach lakier wygląda na lekko fioletowy i ciężko się go fotografuje , ale  rzeczywistości jest czekoladowy jaśniutki z połyskiem złota;)

• Eveline- Diamond Hard - używam jako bazę - 9zł
• Miss Selene- numer 236 - 3,5 zł
• AllePaznokcie - nume 46 - 6zł
• Top Coat Seche Vit - ok 23 zł

Lakier Miss Selene kupiłam spontanicznie i jestem efektem zachwycona na paznokciach bo rzadko w takim odcieniu lakier ładnie wygląda na mojej dłoni.

no i to pierwsza próba dla nowego Top Coat'u ;)

leniwego wieczoru ;)

~~Ola

MIYO - GLAM EYES

Dzień Dobry ;)

Wczoraj malując się rano popatrzyłam tak w lustro i moja codzienna , szybka kreska dzienna jakoś nie za bardzo mi się widziała...i postanowiłam ją rozweselić a tym samym sprawdzić jak się sprawdzi w akcji glam eyes z firmy Miyo ;)

pojemność produktu to 4ml, ważność 6miesięcy, ceny nie znam bo dostałam parę sztuk od koleżanki, która ma drogerię kosmetyczną ;)

Podchodziłam trochę sceptycznie do niego ponieważ nie jestem fanką brokatu...jednak po nałożeniu na rękę spodobał mi się bo nie "raził" w oczy i postanowiłam rozetrzeć trochę czarną kreskę i nałożyć przy linii rzęs.  Plus duży dla tego produktu , że nie ściera się nie kruszy i pozostaje na powiece do momentu usunięcia go podczas demakijażu- ja go miałam na powiece ok 10h.

a o to efekt :

Słonecznego Dnia ;)

~~Ola

DIY bezsennej...nocy...Kamizelka ;)

Hej..przychodzę dziś z czymś swoim co w sumie napawa mnie dumą, że pomimo obaw zrobiłam coś sama ;)

Bardzo chciałam taką old school'ową kamizelkę jeansową...jeszcze więcej radości sprawia Mi fakt, że to kurtka z mojego dzieciństwa- chyba każda z Nas miała taką jeansową katankę ;)

niestety nie pomyślałam aby zrobić zdjęcie przed przerobieniem katany na kamizelkę..ale mam fotki robione podczas przerabiania ;)

Do przygotowania kamizelki były mi potrzebne:

• nożyczki
• katana;)
• kamyczki kryształki
• łancuszki- ja użyłam popsute bransoletki ;)
• igła i nitka

po godzinnej pracy w bezsenną noc- z serialem w tle ;) doczekałam się takiego efektu :

Jak Wam się podoba ? ;)

~~Ola

Moja Tęczowa Kolekcja Paznokciowa ;)

Hej Dziewczyny !!

Dziś chcę Wam przedstawić moją kolekcję lakierów do paznokci...z góry przepraszam za stan opakowań, ale dwie małe damy bawiły się moimi kosmetykami i tak je uszkodziły- doszło do tego , że niektóre nakrętki zostały POGRYZIONE ;)

Wczoraj wieczorem uzupełniałam bezbarwny próbnik na lakiery, który dostałam od znajomej i postanowiłam przedstawić Wam moją kolekcję ;)

Sama nie wiem kiedy tyle lakierów nagromadziłam UPS ;)

Słonecznej Środy ;)

~~Ola

PACZKA- czyli 2 nowości kosmetyczne

Hej Dziewczyny ;)

Dziś przyszła do mnie paczka zamówionych dwóch produktów na allegro.

Pierwszym produktem zamówionym jest Top Coat Seche Vite. Ja jestem fanką Essie Good To Go!

 Zdradziłam go z  top coat'em Sache Vite ponieważ często są porównywane i zazwyczaj w opiniach każdy bardziej chwali Seche Vite a jedynym zarzutem w stronę tego produktu jest to , że szybciej gęstnieje niż Essie. Ja swój Top Coat z Essie tak namiętnie używałam , że nie zdążył zgęstnieć po prostu zniknął z użyty do ostatniej kropelki ;)

Następca Essie Pan Sache Vite;)

skusiła mnie również niższa cena tego produktu ponieważ była na niego promocja i zapłaciłam za niego 23zł.

po przetestowaniu go zrobię porównanie tych dwóch produktów i powiem Wam , który moim zdaniem jest godniejszy uwagi ;)

Drugim produktem na którego się skusiłam u tego samego sprzedającego jest odżywka Aussie. Cena była zachęcająca a wszystkie pochlebne opinie spowodowały chęć przetestowania przez mnie tego produktu ;)

Producent obiecuje:

Wspaniała 3 minutowa odżywka do zniszczonych, suchych włosów. Nadaje włosom gładkość i jedwabny połysk nie obciążając ich.
Odbudowuje uszkodzone włosy od wewnątrz i na zewnątrz. Australijska 3 minutowa cudowna głęboka kuracja odżywką obiecuje poprawę stanu włosów. Wzbogacona australijską kelpem, miętą, olejem z ziaren słonecznika, aloesem i olejkiem jojoba jest formułą jedyną w swoim rodzaju. 

Na razie wiem , że w przeciwieństwie do zakupionego top coat'u ma wspaniały zapach;) 

Zobaczymy jak się spisze;)

Używałyście , któregoś z tych produktów?

~~Ola

samoopalacz - Clarins Creme Delicieuse Auto Bronzante

Hej Dziewczyny ;)

Dziś trochę o brązowieniu swojej skóry.  Ja jestem posiadaczką jasnej karnacji i mam problem nawet z tym żeby słońce złapało na mocniejszy brązowy kolor.

Skusiłam się na samoopalacz z firmy Clarins ponieważ miał bardzo dużo pozytywnych recenzji.

W roli głównej :

OPIS PRODUKTU:

Atrakcyjny karmelowy kolor produktu ułatwia równomierną aplikację, cudowna konsystencja i prawdziwe wyciągi z kakao dla skóry... Ten wspaniały samoopalacz rozświetla koloryt skóry i zapewnia naturalnie wyglądającą opaleniznę twarzy i ciała.

Poniżej możecie zobaczyć jego konsystencje...po otworzeniu pachnie karmelem i wygląda jak budyń jednak później "pachnie" jak każdy inny samoopalacz. 

PLUSY:
+ piękna naturalna brązowa świetlista opalenizna po pierwszym użyciu
+ bardzo prosta aplikacja - kolor samoopalacza dużo ułatwia w jego aplikacji
+ opakowanie funkcjonalne
+ ekonomiczny

MINUSY:
- pomimo obietnic o pięknym karmelowym zapachu śmierdzi po godzinie jak każdy samoopalacz, ale mi ten zapach nie przeszkadza,
- w moim przypadku brzydko schodzi tworząc przebarwienia na skórze, dlatego używam go tylko do twarzy gdyż tam wygląda naturalnie a na rękach zrobił mi krzywdę gdy już schodził nawet peeling nie dawał rady
- cena zbyt wygórowana jeśli chodzi o jego działanie bo można uzyskać podobny efekt innymi produktami drogeryjnymi w przystępnej cenie - cena produktu 145zł w drogerii Douglas

Czy kupię ponownie? NIE jednak z użyje go do końca na twarz-  uważam , że ma zbyt wygórowaną cenę i tak samo a nawet lepiej sprawdza mi się balsam koloryzujący Kawowy z Lirene po za tym jego cena jest przystępniejsza. 

a Wy co myślicie? lubicie samoopalacze? może macie jakieś sprawdzone?

~~Ola

sobotnie....popołudniowe lenistwo

dziś mam lenia...w dodatku katar mnie męczy i dziś mam leniwą sobotę....zainspirowana filmikiem Szusz1313 zakupiłam książkę Foshion Babylon  Imogen Edwards-Jones...czytałyście? ja osobiście jestem bardzo jej ciekawa bo bardzo lubię literaturę z nutką kontrowersji ;)

A dla osłody tego dnia- choć nie powinnam z powodu przeziębienia- lodu ;)

udanej soboty Kochane

~~Ola

babka cytrynowa w żelu- czyli żel pod prysznic mleczko cytrynowe firmy Kamill

Hej Dziewczyny !!!

Lubicie babkę cytrynową? ja tak w sumie uwielbiam słodycze ;) ale zapach babki cytrynowej kojarzy mi się z babcią..niedzielą...herbatą....i czymś bardzo pozytywnym.

Żel kupiłam przy większych zakupach w Aptece Super Pharm za ok 3zł za pojemność 250ml. Zapach jest powalający i bardzo przypomina mi właśnie babciną babkę cytrynową..w dodatku konsystencja jest taka mleczna i mycie się tym żelem to sama przyjemność. Skóra po jego użyciu nie jest ściągnięta a odświeżona i miękka w dodatku pięknie pachnie ale nie zdominuje Nas ten zapach.

Uwielbiam go i mam nadzieję, że go nie wycofają- przyznam się , że teraz podczas 2dniowych wyprzedaży w Super Pharm kupiłam następne opakowanie ;)

Używałyście go?

~~Ola

botki jesienne- miłość od pierwszego wejrzenia ;)

Dobry wieczór ;)

Pewnie większość z Was cieszy się weekendem po za domem...ja jednak przeziębiona siedzę w domu z herbatą.

Zbliża się jesień a ja jestem maniaczką botków i koturn ;) pomimo 174cm wzrostu lubię wysokie koturny ;) 

dziś po odwiedzeniu centrum handlowego kupiłam buty- nie planowałam tego ale po nałożeniu ich na stopy czułam się jak w ukochanych conversach ;)

Przedstawiam Wam mój dzisiejszy zakup :)

Cena butów była dość wysoka bo ok 360złotych, ale są to buty skórzane, miękkie, ze stabilną podeszwą i po prostu klasyczne pasować będą do wszystkiego i uważam, że nie jedno sezonowe;) 

Największym plusem dla mnie jest w nich to , że mają koturn nie powlekany niczym tylko "drewnem" tym samym nie zniszczy się szybko i nie zarysuje prowadząc auto ;)

Czy Wy też już zaczynacie zakupy jesienne ? ;)

~~Ola

zestaw pędzli real techniques

Hej Dziewczyny !!!

Dziś pierwszy post od długiej przerwy i chyba jednym ze znaczących zakupów w tym czasie kiedy mnie nie było był zestaw pędzli Real Techniques by Samantha Chapman- Starter Set.

Rączki metalowe z zakończeniami gumowymi- co powoduje, że są estetyczne a walory kolorystyczne cieszą oko.

Nie ukrywam, że bardzo chciałam ten zestaw głównie dla jednego z tych pędzelków-deluxe crease brush.

Używam od ok. miesiąca tych pędzelków i jestem z nich zadowolona ale nie tak podekscytowana jak przed dostaniem ich. 

Pędzelek deluxe crease brush jest  idealny do nakładania korektora pod oczami, w tzw skrzydełkach nosa. Bardzo funkcjonalny i najbardziej przypadł mi do gustu jest po prostu moim FAWORYTEM w tym zestawie ;)

Następnymi dwoma pędzelkami, których używam przy prawie każdym makijażu są :

• base shadow brush
• accent brush

base shadow brush- używam go do nakładania cienia na ruchomą powiekę- nadaje się również do rozcierania i moim zdaniem minimalizuję osypywanie się cienia na policzki.

accent brush- pędzelek idealny do rozcierania kreski na dolnej linii rzęs, miękki i zarazem sprężysty.

Najmniej do gustu przypadły mi dwa pędzle choć nie mogę powiedzieć , że są tragiczne.

• pixel-point eyeliner brush
• brow brush

pixel-point eyeliner brush- pędzel przeznaczony do kreski jednak jest moim zdaniem za gruby by zrobić delikatną kreskę i ja używam go do wieczorowych makijaży gdy chcę uzyskać grubą mocną kreskę.

brow brush- pędzelek przeznaczony pierwotnie do brwi, jednak ja używam go do rozcierania górnej kreski ponieważ jest za duży i za gruby bym mogła ładnie podkreślić swoje brwi.

Tak jak powyżej postu wspomniałam polem osobą początkującym ten zestaw a tym, którzy już posiadają już swoją kolekcję pędzli i przemyślenie czy na pewno potrzebują tych pędzli bo moim zdaniem nie są nadzwyczajne.

A Wy co sądzicie?

~~Ola