Po długiej przerwie w końcu udało mi się napisać dla Was nowy post. Przez ostatni czas dostałam lub kupiłam parę nowych kosmetyków i chciałabym podzielić się z Wami tymi, które są godne uwagi.
1. Pierwszym z kosmetyków jest to produkt do demakijażu oczu, który dostałam od swojej kochanej koleżanki Kasi (która niczym detektyw wykukała mój blog) dziękuję Kasiu;)
Płyn do demakijażu z firmy Balea - dwufazowy płyn, który świetnie zmywa nawet mocny makijaż w dodatku nie podrażnia oczu. Żałuję, że nie jest dostępny w Polsce bo kupowałabym go regularnie. Dużym plusem produktu jest jego wydajność ponieważ przy pomocy jednego płatka zmyć możemy cały makijaż oczu. Z tego co się orientuję nie jest drogi więc polecam tym co mieszkają bądź odwiedzają niemieckich sąsiadów.
2.Kamuflaż z firmy Alverde w odcieniu 002 beige. Jestem zauroczona tym produktem nic tak lekko i dokładnie nie kryło moich niedoskonałościach na twarzy. Kamuflaż bardzo dobrze dopasowuje się do twarzy dodatkowo jest trwały i nie podkreśla załamań pod oczami. Dla ekomaniaków produkt ma dodatkowy plus ponieważ jest to kosmetyk naturalny.
3. Pomadka p2 sheer glam w odcieniu 20 Romeo&Juliette dostałam również od koleżanki w paczce i na samym początku byłam przerażona jej kolorem bo wydawał się ciemny jednak po nałożeniu na usta jest piękny naturalny. Pomadka świetnie nawilża i nie jest trwała ale uważam , że do użytku codziennego świetny- żałuję, że nie ma tej firmy u nas dostępnej w Polsce. Dla miłośników kawy będzie to świetny produkt bo pachnie kawą;)
Obydwa produkty dostępne są w drogerii DM.
4. Catrice kredkę do brwi kupiłam zupełnie przypadkiem i nie żałuję zakupu ponieważ efekt uzyskany na brwiach jest bardzo naturalny. Jej struktura jest trochę z domieszką wosku co przyspiesza nam pracę nad brwiami i nie musimy używać paru produktów. Kredka posiada jeszcze dodatkowo szczoteczkę, która ułatwia stylizację brwi. Ja posiadam kredkę w odcieniu 020 i kosztowała ok 16zł.
5. Drugim produktem z firmy Catrice jest cień do powiek w odcieniu 340 ooops...Nude Did It Again! Nie kupiłam go sama a zdobyłam za pomocą uprzejmością Iwetto . Odcień jest dzienny, naturalny typowy cielisty ale w strukturze pomiędzy perłą a matem co daje piękny efekt na powiece. Od kiedy go dostałam używam codziennie. Jeśli chodzi o cienie firmy Catrice to jeszcze nigdy się nie zawiodłam i mam nadzieję, że nie zawiodę.
6. Ostatnio wykończyłam wszystkie swoje pudry w kompakcie i szukałam czegoś dobrego. Moje rozmyślania i poszukiwania zostały przerwane ponieważ mama kupiła mi w prezencie puder firmy Mac Mineralize Skinfinish Natural w odcieniu light plus.
Z pudru jestem bardzo zadowolona ponieważ wygląda naturalnie na twarzy , utrzymuje się bardzo długo matuje ale nie jest to płaski mat i buzia wygląda świeżo. Produkt dodatkowo jest bardzo wydajny ponieważ z tej samej serii mam również bronzer i po paru miesiącach nie widać z użycia. Cena produktu to ok 120zł.
7. Ostatnim produktem, o którym chcę Wam wspomnieć jest produkt z firmy Essence studio nails fix it! Jest to produkt , który jest ratunkiem dla naszych paznokci. Ja ostatnio mam problem z jednym ze swoich ponieważ od kilku miesięcy ten sam paznokieć łamie się w tym samym miejscu. Takie łamanie jest uciążliwe dlatego też postanowiłam temu zaradzić. Produkt kosztuje 9zł i jest naprawdę do szybkiego ratowania paznokci idealny. Paznokieć jest cały a ja nie jestem już poirytowana tym , że znowu się złamał.
Używałyście jakiś z tych produktów?
Pozdrawiam,
Ola ;)